W czasie, gdy Koreanki traktują ochronę przeciwsłoneczną jako must have przed każdym wyjściem, w Europie często ochrona przeciwsłoneczna jako faza porannej rutyny pielęgnacyjnej nie jest traktowana z należytą starannością. Sprawdź, dlaczego nie warto nigdy pomijać tego etapu oraz jak wybrać najlepszy krem z filtrem dla siebie.

Czym właściwie jest promieniowanie słoneczne?

Promieniowanie słoneczne określa się jako emitowaną przez Słońce energię, która dociera do Ziemi w postaci fal elektromagnetycznych, wpływając na ludzki organizm. Chociaż może to brzmieć niepokojąco, mamy sprawdzone sposoby, by działać prewencyjnie i skutecznie zapobiegać szkodliwemu działaniu promieni UV. 

Oprócz unikania ekspozycji słonecznej, rezygnacji ze spędzania czasu w pełnym słońcu czy zakrywaniu ciała ubraniem czy parasolką, z pomocą przychodzą produkty z filtrem przeciwsłonecznym.

Dlaczego ochrona przeciwsłoneczna twarzy jest tak ważna?

Nawet jeśli długo nie zauważasz u siebie opalenizny czy zaczerwienienia, nie oznacza to, że promieniowanie nie oddziałuje na Twoją skórę. Wystarczy zbyt długo spędzona na słońcu chwila, by przegapić moment powstania oparzenia, szczególnie gdy słońce jest najbardziej aktywne w godzinach okołopołudniowych. 

Jeśli regularnie wystawiasz ciało na działanie promieni słonecznych, zwiększa się ryzyko raka skóry. Nadmierna ekspozycja na promieniowanie UV, zwłaszcza UV-B, jest główną przyczyną rozwoju nowotworów, w tym czerniaka. Stosowanie kremu z filtrem to przede wszystkim codzienna prewencja nowotworów skóry.

Innym negatywnym skutkiem promieniowania, w tym przypadku UV-A, jest fotostarzenie. Słońce przenika przez naszą skórę, uszkadzając kolagen i elastynę. Te wpływają na wygląd i kondycję cery — skóra traci jędrność i wiotczeje, a na cerze powstają niepożądane zmarszczki.

Ponadto nadmierna ekspozycja na słońce może prowadzić do powstawania przebarwień, których niełatwo się pozbyć.

Rodzaje promieniowania słonecznego: UV-A, UV-B i UV-C

Wyróżniamy 3 rodzaje promieniowania słonecznego, z których każdy inaczej wpływa na nasz organizm:

• UV-C: Jest najbardziej niebezpiecznym typem promieniowania. Dobrą wieścią jest, że znaczna jego część jest wchłaniana przez warstwę ozonową i nie dociera do powierzchni Ziemi. Nie musimy zatem obawiać się o jego działanie.
• UV-B: W tym przypadku nasza uwaga jest już wskazana. Ten rodzaj promieniowania może powodować oparzenia słoneczne i zwiększać ryzyko nowotworów skóry. Warstwa ozonowa częściowo je pochłania, jednak pewna ilość dociera do Ziemi i to właśnie przed nią musimy się chronić.
• UV-A: To rodzaj promieniowania, który przyczynia się do przyspieszenia procesu starzenia się skóry. Uznaje się go za nieco mniej szkodliwy niż UV-B, jednak należy mieć na uwadze, że w większej ilości dociera do powierzchni Ziemi, a zatem ochrona jest wskazana.

W związku z tym zalecane jest stosowanie produktów przeciwsłonecznych, które dbają jednocześnie o ochronę przed promieniowaniem UV-A i UV-B. Dzięki kosmetykom, takim jak MISSHA All Around Safe Block Aqua Sun SPF50+/PA++++, zabezpieczysz się jednocześnie przed rakotwórczym działaniem słońca, jak i jego wpływem na kondycję i wygląd skóry.

Ochrona przeciwsłoneczna – Dlaczego warto stosować SPF50 przez cały rok?

Wśród bywalców polskich plaż przyjęło się, że krem SPF stosuje się przede wszystkim w wakacje, gdy aktywność słońca jest niepodważalna. Nasze mamy najczęściej sięgały po kremy ze średnim faktorem ochrony 15 lub 30, wysoki filtr SPF50 pozostawiając dla dzieci. 

Dominuje przekonanie, że taki stopień ochrony przeciwsłonecznej wystarczy, by zabezpieczyć się przed poparzeniem i rakotwórczym działaniem. Na tym ochrona przeciwsłoneczna często się kończy, a kremy SPF lądują daleko w tyle łazienkowej szafki, czekając na swój wielki powrót latem.

Jeśli znasz ten scenariusz, warto wprowadzić zmiany w rutynie pielęgnacyjnej już dziś. Stosowanie produktów przeciwsłonecznych jest niezwykle istotne na przestrzeni całego roku — niezależnie od tego, czy trwa słoneczne lato, czy może zima, a na zewnątrz zrobiło się pochmurnie. Również wtedy, gdy większość dnia spędzasz w domu.

Śnieg oraz lód odbijają słońce w znacznym stopniu, narażając naszą skórę na przyswajanie szkodliwego promieniowania. Zwyczajne, jesienne dni bez opadów również nie należą do bezpiecznych.

A co jeśli zostajesz w domu? Mówi się, że szkło zatrzymuje większość promieniowania UV-B, jednak nie chroni przed szkodliwym działaniem UV-A. Promienie te mogą przenikać przez szyby, co oznacza, że nawet dzień spędzony w domowym zaciszu nie jest w pełni bezpieczny dla skóry. Również wtedy warto zadbać o odpowiednią ochronę, każdego dnia aplikując filtr SPF (np. marki Holika Holika) na zakończenie porannej rutyny pielęgnacyjnej.

Jaki krem z filtrem przeciwsłonecznym wybrać?

Wybór kremu SPF50 dla siebie wiąże się z kilkoma ważnymi zagadnieniami. Przede wszystkim należy rozważyć stopień ochrony. Nie zaleca się stosowania filtrów poniżej SPF30 — taki wskaźnik nie jest w stanie zapewnić długotrwałego zabezpieczenia przed słońcem.

SPF30 można uznać zatem nie za średni, lecz minimalny poziom ochrony. Najlepszym wyborem jest SPF 50+. Dawniej mawiano, że wskaźnik ten dedykowany jest osobom o jasnej karnacji oraz dzieciom, jednak to właśnie on jest najczęściej spotykanym wśród koreańskich kosmetyków. Jednym z takich produktów jest A’PIEU Super Air Fit Mild Sunscreen Daily Codzienny krem z filtrem przeciwsłonecznym.

Upewnij się, że wybrany przez Ciebie krem chroni przed dwoma rodzajami promieniowania: UV-A i UV-B. Koreańskie kremy zwykle uwzględniają taką informację na swoich opakowań. 

Często znaleźć można na nich oznaczenia o skali PA. PA++++ to najwyższa możliwa ochrona, którą proponuje m.in. MISSHA All Around Safe Block Aqua Sun. Warto wybierać właśnie te z największą ilością plusów. 

Filtry przeciwsłoneczne — różnice

Po zdecydowaniu o faktorze SPF krem przeciwsłoneczny można wybrać na podstawie jego dodatkowych właściwości. Koreańskie kremy z filtrem do twarzy odpowiadają na rozmaite potrzeby skóry.

Jeśli jesteś posiadaczem cery:

• Suchej — sięgaj po kremy o właściwościach nawilżających, jak MISSHA All Around Safe Block Essence Sun Ex SPF45/PA+++;
• Mieszanej — możesz wybrać zarówno kremy nawilżające, jak i te o lekkiej, żelowej konsystencji, która nie zwiększy produkcji sebum w strefie T, np. A’PIEU Super Air Fit Mild Sunscreen Daily;
• Tłustej — zdecyduj się na matujące, niekomedogenne formuły;
• Wrażliwej — wybierz krem hipoalergiczny, bez substancji zapachowych.

Filtry SPF posiadają zróżnicowane formuły. Wiele z nich oferuje standardową kremową konsystencję. Niektóre z nich są bardziej skoncentrowane i gęste (np. COSRX Aloe Soothing Sun Cream), inne lekkie i nieco wodniste (w tym iUNIK Centella Calming Daily Sunscreen). 

Pierwsze dopełniają zimową pielęgnację, gdy nasza skóra potrzebuje natłuszczenia, jednak niekoniecznie sprawdzają się równie dobrze latem. Wówczas skuteczne okazują się lżejsze emulsje na bazie wody, które doskonale nadają się także pod makijaż (jak np. baza z filtrem HEIMISH Artless Glow Base SPF 50+/PA++). Żelowe konsystencje produktów takich jak HOLIKA HOLIKA Aloe Waterproof Sun Gel SPF50+/PA++++ dają poczucie odświeżenia, przydatne w gorące, letnie dni.

Do ponownej aplikacji kremu z filtrem doskonale sprawdzą się filtry w formie sprayu lub sztyftu. Wystarczy kilka psiknięć lub muśnięć, by kilka godzin po pierwszej aplikacji ponownie korzystać z pełnej ochrony przeciwsłonecznej.

Nigdy nie pomijaj filtru SPF w rutynie pielęgnacyjnej

Najlepsza ochrona przeciwsłoneczna to taka, która zabezpiecza jednocześnie przed promieniowaniem UV-A i UV-B. Sięgając po kremy z wysokim faktorem SPF oraz PA, zapewnisz sobie zabezpieczenie przed rakotwórczym wpływem UV, fotostarzeniem oraz problemami skórnymi.

Pamiętaj, że żaden filtr przeciwsłoneczny nie zapewnia 100% ochrony przez cały dzień. Konieczne jest jego ponowne aplikowanie, w odstępach około dwugodzinnych. Dokładnie nakładaj około 2 mg produktu na każdy centymetr kwadratowy skóry, 15 minut przed ekspozycją na słońce. Dbając o ochronę przeciwsłoneczną każdego dnia, Twoja skóra odpłaci Ci się zdrowym i młodzieńczym wyglądem na lata.